|  |  | 2014-06-22 00:41
 From blog Marchewkowa - tu się szyje!
 
 Dziwne odgłosy wydawane przez żywność...... czyli co we wrocławskiej gastronomii piszczy, część druga.       Do   Tommy Burger   trafiliśmy przypadkiem, wracając z biustonoszowych zakupów w  Bra-Shopie  (pozdrawiam najlepszą wrocławską brafitterkę!). Niewielki lokal, umiejscowiony w bloku przy ul. Ślicznej, oferuje nam osiem wersji piramidalnie ogromnych burgerów, noszących imiona  właściciela lokalu i jego przyjaciół . Mamy tu na przykład ostrego Mariusza, włoską Julkę i koziego Mariana (wszystkie trzy wypróbowane). Wspaniale doprawione mięcho, góra pysznych dodatków, chrupiąca bułka i domowej roboty frytki sprawiają, że chce się tu wracać. Chociaż właściwie wracać wcale...
 
 ► See the original article on the blog
 
 |  |  Popularity: 0  Photos: 4
 
  Language: Polish
  English: No
 
 ► Her other outfits
 ► Details on the blog
 
 |